Ania Kuczera Kozioł do niedawna była zwyczajną kobietą z normalnymi problemami, a dzisiaj zmaga się z ciężką chorobą i walczy o życie!
Mamy kilka wspólnych cech. Jedną z nich jest imię, drugą współpraca redakcyjna z portalem Sztukater, ponieważ współtworzyła go razem z nami. Jestem szczęściarą, chociażby z tego powodu, że nie choruję, jak Ania. Lekarze zdiagnozowali u niej guza mózgu. Usłyszeć taką wiadomość, to jak wyrok śmierci. Poza tym szanse na wyleczenie w Polsce są praktycznie znikome. Dlatego trwa zbiórka pieniędzy na leczenie za granicą, a każda złotówka jest na wagę złota.
Więcej informacji o samej chorobie, a także numer konta bankowego oraz inne szczegóły, można znaleźć TUTAJ.
Proszę o wsparcie dla tej młodej, dzielnej kobiety; wyciągnięcie pomocnej dłoni oraz sięgnięcie do portfela, tudzież własnej kieszeni. Nie pozostańmy obojętni. Apeluję do Waszych wrażliwych serc. Jestem świadoma faktu, że wiele podobnych próśb słyszycie każdego dnia, czasem są to historie nieprawdziwe. Niektórzy ludzie potrafią wykorzystać każdą sposobność do wzbogacenia. Jednak tym razem odbywa się to na zasadach fair play. Ania naprawdę potrzebuje pomocy. Jest żoną, a także mamą zaledwie ośmioletniej córeczki. Zróbmy wszystko, co w naszej mocy, a nawet więcej, żeby mogła w przyszłości cieszyć się życiem!
Aniu, życzę Ci powrotu do zdrowia oraz siły, aby pokonać tę trudną drogę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz