Tytuł: "Krucyfiks"
Wydawnictwo: Sonia Draga, 2010
Liczba stron: 424
Czy istnieje zbrodnia doskonała? Wiele spraw w historii sądownictwa pozostaje niewyjaśnionych przez wiele lat, ale dobrze skonstruowany kryminał zupełnie wyklucza podobną ewentualność. Sięgając po ten typ literatury czytelnik ma pewność, że zagadka zostanie rozwiązana w sposób zamierzony przez samego autora, który posiada w tym zakresie nieograniczone wprost możliwości. Z tego przywileju skorzystał Chris Carter tworząc brutalny, przestępczy świat, w którym umieścił wykreowanych przez siebie bohaterów.
Akcja rozgrywa się współcześnie w Los Angeles, gdzie trzydziestodziewięcioletni detektyw Robert Hunter odbiera telefon paraliżujący zmysły. Znajomy, metaliczny głos informuje, że ma dwie godziny czasu na dotarcie do południowej Pasadeny, aby uratować swego partnera Carlosa Garcię przetrzymywanego w piwnicy budynku. Odnajduje go okrutnie zmasakrowanego, leżącego w kuloodpornej klatce, przybitego do naturalnej wielkości krzyża. Oprawca nagrał wskazówki dotyczące możliwości wyzwolenia pod postacią czterech kolorowych przycisków. Jeden z nich otwiera klatkę, a wybór pozostałych spowoduje porażenie prądem o wysokim napięciu. W momencie zatrzymania akcji serca uwięzionego zostaną zdetonowane ładunki wybuchowe. Robert ma pełną świadomość ciążącej na nim odpowiedzialności, co wcale nie ułatwia sprawy, wręcz przeciwnie.
Na scenie pojawiają się kolejne ofiary Krucyfiksa, bo tak został ochrzczony dzięki podpisowi w postaci podwójnego krzyża, który wycinał na karku zamordowanych ludzi. Na sterylnie czystym miejscu zbrodni dotychczas nie znaleziono najmniejszych śladów mogących naprowadzić detektywów na trop seryjnego mordercy. Wydawało się, że na zawsze pozostanie nieuchwytny. Siedem zabójstw w przeciągu dwóch lat, przypominających dzieło fanatyka religijnego. Zostaje zatrzymany, oskarżony i skazany na karę śmierci, którą wykonano, pomimo, iż nasuwało się wiele wątpliwości o schwytaniu nieodpowiedniego człowieka. Czy to możliwe, że prawdziwy Krucyfiks pozostaje na wolności i ponownie rozpoczął swój zabójczy proceder?
Krucyfiks to mroczny, przyprawiający o dreszcze thriller sensacyjny ukazujący ciemną stronę Miasta Aniołów pod osłoną kwitnącej prostytucji, sadomasochistycznych imprez, a także ogólnie wzmożonej przestępczości. Jakby ktoś zapalił zielone światło dla zbrodniarzy i zezwolił na bezkarność. Napięcie sięga zenitu już na pierwszych stronach, unosząc na wysokich falach aż do niebanalnego, zaskakującego zakończenia. Autor stworzył prawdziwy majstersztyk, świetną analizę psychologiczną postaci. Każdy kolejny bohater został szczegółowo opisany, bez pominięcia charakterystycznych cech ani środowiska, z którego się wywodzi czy sytuacji rodzinnej. Bardzo proste i klarowne przedstawienie sylwetek, oraz idealnie zbudowane, wciągające dialogi. Pan Carter pokazuje, jak obserwując mowę ciała można wysnuć odpowiednie wnioski dotyczące wskazanej osoby, stwierdzić, w którym momencie ktoś kłamie, a kiedy mówi prawdę. To niezwykle ekscytujące i przydatne w codziennym życiu. Powieść zawiera mnóstwo niezbędnych informacji z dziedziny patologii sądowej, co nadaje książce autentyczności. Jest to kawał mocnej i bezpretensjonalnej prozy napisanej dojrzałym warsztatem, składającej się na udany debiut autora, który bardzo mi się spodobał. Dlatego gorąco zachęcam do lektury!
Moja ocena: 5/5 [rewelacyjna]
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania: Debiuty pisarskie
Publikacja: lubimyczytać.pl
O autorze:
Chris Carter urodził się w Brazylii, gdzie spędził dzieciństwo i wczesne lata młodzieńcze. Po maturze wyjechał do Stanów, gdzie studiował psychologię i zaburzenia kryminalne na Uniwersytecie Michigan. Jako psycholog kryminalny Biura Prokuratora Stanu Michigan badał i przesłuchiwał licznych zbrodniarzy, w tym seryjnych morderców. Na początku lat dziewięćdziesiątych wyruszył do Los Angeles, gdzie przez kolejnych dziesięć lat był gitarzystą w różnych znanych rockowych zespołach. W końcu zdecydował zająć się na stałe pisaniem. Obecnie mieszka w Londynie. [źródło informacji - okładka książki]
Jak dla mnie brzmi wręcz intrygująco!
OdpowiedzUsuńPodejrzewałam, że to książka idealna dla Ciebie :)
UsuńHmm... brzmi ciekawie... Problem tylko z czasem :)
OdpowiedzUsuńhttp://shelf-of-books.blogspot.com/
Książka jest bardzo ciekawa :) A czas, to odwieczny wróg mola książkowego!
UsuńPowinno mi się spodobać, a skoro piszesz, że rewelacja to fajnie zdobyć by było!
OdpowiedzUsuńZnalazł się nawet chętny do odkupienia tej książki ode mnie, ale postanowiłam ją zostawić w mojej domowej biblioteczce. Nie mogłam się rozstać z tą lekturą :)
UsuńCieszy mnie Twoja pozytywna opinia. :) Mnie książka wciągnęła od pierwszej strony i nie mogłam się od niej oderwać. Polecam również "Egzekutora", autor trzyma poziom. :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że książka wywarła na nas pozytywne wrażenie :) Dzięki za polecenie "Egzekutora", z pewnością przeczytam :)
Usuń