poniedziałek, 10 czerwca 2013

"Chata"

Autor: WM. Paul Young
Tytuł: "Chata"
Wydawnictwo: Nowa Proza, 2011
Ilość stron: 280


Główny bohater powieści Mackenzie Allen Phillips utrzymuje z wielkim przekonaniem, że spędził weekend z Bogiem w starej chacie. Wydaje się to mało prawdopodobne, a jednak...

Mack wychował się w rodzinie irlandzko - amerykańskich farmerów o rygorystycznych zasadach. Jego ojciec był surowym człowiekiem, pozornie religijnym, nadużywającym alkoholu, po spożyciu którego bił swoją żonę. Chłopak tylko raz zwierzył się pastorowi ze swojej sytuacji i nauczył na własnym błędzie, aby tego nie powtarzać, gdyż konsekwencje ze strony ojca były po prostu brutalne. Jego agresja doprowadziła do tego, że trzynastoletni wówczas Mack ucieka z domu i postanawia żyć na własną odpowiedzialność. Los wymusił na nim szybkie dorastanie, pracuje, aby utrzymać siebie, a jednocześnie wspomaga finansowo mamę. Kiedy poznaje Nan, swoją obecną żonę wydaje mu się, że  życie nabrało pełniejszego wymiaru. Zostaje ojcem piątki fantastycznych dzieci, z którymi łączy go wyjątkowa więź. Odnosi wrażenie, że zyskał pewien rodzaj emocjonalnej stabilizacji, ale nic nie przygotowało go na najgorsze, kiedy Wielki Smutek spadł na jego ramiona.

Latem bohater zabiera trójkę młodszych dzieci na biwak nad jeziorem. W chwili nieuwagi starsze pociechy wpadają do wody, ale Mack zdążył odpowiednio zareagować. Missy w tym samym czasie bezpiecznie siedziała na brzegu rysując, ale chwilę później zauważyli jej zniknięcie. Poszukiwania były bezowocne, więc policja wszczęła śledztwo. Przesłuchania świadków naprowadzają na ślady porwania. Znaleziono na miejscu charakterystyczną broszkę w kształcie biedronki, wskazującą na działanie seryjnego mordercy, ściganego bezskutecznie przez wymiar sprawiedliwości od czterech lat. Dla rodziców nadeszły najtrudniejsze chwile - czekanie. W starej chacie na odludziu znaleziono zakrwawioną czerwoną sukienkę Missy. Ciała nie odnaleziono, podobnie jak stało się w przypadku czterech wcześniejszych ofiar. Odbyło się nabożeństwo żałobne z pustą trumienką. Zdarzenia te odcisnęły tragiczne piętno na najbliższej rodzinie, a Wielki Smutek nimi zawładnął.

Mack zaczął stopniowo odsuwać się od Boga, więc list od Niego z prośbą o spotkanie właśnie w tej nacechowanej strasznymi wspomnieniami chacie, jest dla niego przerażająca. Pomimo burzy targającej jego duszą, licznymi wątpliwościami i niedowierzaniem pakuje się i postanawia pojechać na spotkanie z Tatą. Zaczyna się jego wędrówka między dwoma światami, tym realnym i nadprzyrodzonym. Chata zmienia się w całkiem nową, okolica jest ukwiecona, nie ma lodu ani śniegu, a wewnątrz niej wita go serdecznie Murzynka piekąca ciasteczka uosabiająca Boga Ojca. Poznaje także Azjatkę Sarayu, opiekunkę ogrodów, która objawia się jako Duch Święty oraz samego Jezusa (a jakże!). Przecież Bóg występuje właśnie w tych trzech osobach. Mack czuje się zagubiony, snuje własne teorie bez pokrycia, na każdy jego słowny atak Bóg odpowiada kontratakiem, jednak czyni to z wyrozumiałością oraz miłością.

Niezwykły weekend spędzony w towarzystwie Boga w Trójcy Jedynego obfituje w mnogość tematów, poruszonych podczas licznych rozmów. Poddano analizie miłość, jako najważniejszą wartość w życiu, którą Bóg pragnie dzielić się z człowiekiem, razem z radością, wolnością i światłem. Uważając Go za dobro, pomimo zła, cierpienia, rozpaczy i łez przelanych przez ludzi, oznacza zaufać Mu bezgranicznie w sprawach własnej egzystencji. Tata pragnie dla człowieka tylko tego, co najlepsze, czego on nie osiągnie poprzez poczucie winy, czy potępienie, a jedynie przez moc miłości. Strach w codziennym życiu jest nieodłącznym towarzyszem wielu z nas, co w dużym stopniu każdego ogranicza. Ojciec Niebieski pragnie, aby ludzie dobrowolnie dołączyli do ich kręgu, byli braćmi i siostrami, a nie Jego niewolnikami. Powrót do Boga oznacza rezygnację z władzy i wszechobecnej manipulacji, a człowiek powinien nieustannie się uczyć i zmieniać na lepsze. Przebaczenie pozwala uwolnić się od ciężaru, który dźwigamy. Sens ofiary Jezusa przedstawiono jako porządkowanie bałaganu zostawionego przez grzech pierwszych ludzi. Mack ze spotkania wraca do domu prawdziwie odmieniony.

Chata to przejmująca książka napisana z niezwykłym rozmachem, a jednocześnie przebogata w swej prostocie. Znalazłam w niej wyjaśnienie wątpliwości odczuwanych odkąd pamiętam, które z reguły pozostawały bez echa. Linia łącząca Boga z człowiekiem nacechowana jest miłością, dobrocią, tolerancją, szacunkiem i zdolnością wybaczania, bez narzucania komukolwiek swej woli. Bohater początkowo z dystansem podchodzi do wydarzeń, jednak potem daje się prowadzić, otwiera oczy, serce i rozum na wspaniałości oferowane przez Najwyższego. Zadaje pytania natury egzystencjalnej, wykłóca się z Bogiem i uzyskuje odpowiedzi, nieraz niejasne, niezrozumiałe w pierwszej chwili, ale w końcu pojmuje ich prawdziwe przesłanie. Autora charakteryzuje lekkość pióra, która sprawia, że książkę czyta się jednym tchem. Zapraszam na ten wyjątkowy weekend w starej chacie każdego, kto pragnie osobiście wyciągnąć wnioski odpowiednie dla siebie i poznać przyjazną stronę Boga.

Moja ocena: 4/5

Książkę przeczytałam w ramach wyzwania: Z półki 2013


12 komentarzy:

  1. Chaty nie czytałam. czytałam za to Rozdroża tego samego autora i książka bardzo przypadła mi do gustu, chociaż momentami trudna w odbiorze, pełna metafor, ale niezwykle wartościowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. anetapzn - "Rozdroża" również czytałam i szczerze mówiąc obie książki w podobny sposób przedstawiają Boga oraz Jego związek z człowiekiem :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Oj, już wiem, że ta książka bardzo mi się spodoba! Dokładnie na coś takiego liczyłam :-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolina - nie zawiedziesz się z całą pewnością. Czekam na Twoją recenzję "Chaty" :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Dużo dobrego słyszałam o tej książki, dlatego planuję sięgnąć po nią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwuch - jestem przekonana, że spełni wszystkie Twoje oczekiwania :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Bardzo dobra, czytałam w zeszłym miesiącu i muszę powiedzieć, że nawet nie spodziewałam się, że tak mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agata Adelajda - nic dodać, nic ująć :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń

  5. Czytałam niedawno. Dla mnie rewelacyjna książka. Pięknie ujęłaś w swoim podsumowaniu cały sens i morał jaki płynie z powyższej pozycji:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszka - dziękuję za miłe słowa :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Niestety jeszcze nie miałam okazji przeczytać "Chaty", która wszędzie jest tak pozytywnie oceniana, i u Ciebie też :) Ale na pewno to nadrobię.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miqaisonfire - nie zwlekaj z tym zbyt długo. To naprawdę wartościowa książka!
      Pozdrawiam :)

      Usuń