czwartek, 10 stycznia 2013

"Księga ogni"

Autor: Jane Borodale
Tytuł: "Księga ogni"
Wydawnictwo: Mała Kurka, 2012
Ilość stron: 448
 „Księga Ogni" Jane Borodale 
"Kiedy ukrywasz coś, co okryje hańbą Ciebie i całą Twoją rodzinę... ucieczka wydaje się najlepszym rozwiązaniem..." - z okładki.

Agnes Trussel to młoda dziewczyna wychowana na wsi w trudnych warunkach bytowych. Wpada w oko miejscowemu pijakowi, który bez najmniejszych skrupułów wykorzystuje ją seksualnie, co kończy się jej brzemiennością. Gdy dociera do Agnes katastrofizm sytuacji, w której się znalazła podejmuje niebywale trudną dla niej decyzję o ucieczce do miasta. Plan opracowała do perfekcji i wprowadziła go w życie. Tym oto sposobem znalazła się w Londynie, który w jej wyobrażeniach prezentował się  o niebo lepiej niż w rzeczywistości. Wyobcowana szuka miejsca noclegu i przypadkiem trafia do domu Johna Blacklocka, twórcy fajerwerków, który okazuje się dla niej nieoczekiwanym wybawieniem, w każdym tego słowa znaczeniu.

Jane Borodale napisała ciekawą powieść historyczną. Z wielką intuicją podeszła do opisywanych wydarzeń, zawiązała sieć intryg, które znalazły swoje pozytywne rozwiązanie. Pobudziła do życia bohaterów o zróżnicowanych charakterach i sprawnie kierowała ich zachowaniem.
Jednak w moim osobistym odczuciu minimalnie nadużyła opisów receptur i substancji chemicznych, chociaż podejrzewam, że taki właśnie obrała cel. Pierwsza połowa powieści była zdecydowanie mniej wciągająca niż druga, a poza tym przewidziałam zakończenie zanim zostało rozstrzygnięte na jej kartach. Nie było większych niespodzianek, akcja przebiegła odrobinę zbyt przewidywalnie.

Księga ogni to książka naprawdę interesująca dla kogoś zafascynowanego pirotechniką bądź stricte chemią. Dla mnie akurat te fragmenty były dosyć nudne. Jednakże pozytywnie odbieram samą fabułę, która moim zdaniem osiągnęła wysoki poziom.

Pomimo uwag zachęcam do czytania i wyrażenia własnej opinii:)

Moja ocena: 4/5

Książkę przeczytałam w ramach wyzwania: History Books 

Opublikowano na stronie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/134015/ksiega-ogni/opinia/9370466
 

2 komentarze:

  1. Moim zdaniem te wszystkie receptury, przepisy nadały fabule posmak tajemnicy i czymś ją wyróżniły wśród innych książek, których akcja osadzona jest w tym okresie lub opisuje "uroki" dawnego Londynu:)
    Ale spoko, rozumiem:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często nasze gusty się pokrywają, tym razem jednak minimalnie się rozminęły. A oznacza to, że możemy przeprowadzić interesującą dyskusję...
      Pozdrawiam :)

      Usuń