sobota, 26 listopada 2016

"Ocalały" Sam Pivnik

Autor: Sam Pivnik
Tytuł: "Ocalały"
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka, 2013
Liczba stron: 312


Sam Pivnik to więzień Auschwitz – Birkenau o numerze 135913. Jest Żydem urodzonym w Będzinie przy ulicy Modrzejowskiej 77, dnia 1.09.1926r. , w tym samym mieście spędził wczesne lata dzieciństwa. Książka to jego wspomnienia z okresu uwięzienia oraz zdarzenia z życia sprzed wojny i te późniejsze.

W grudniu 1943 r. zaczyna po raz pierwszy poważnie chorować na tyfus. Z tego powodu trafia do obozowego szpitala, gdzie pacjenci leżeli stłoczeni razem po trzech na jednym łóżku, roznosząc tylko zarazki. Pomimo ciężkiego stanu zdrowia staje do apelu, któremu jak zawsze przewodniczy Mengele – oficer SS czyli osławiony Anioł Śmierci. Każdy więzień, który nie miał wystarczająco dużo sił aby stanąć obok swojego posłania, szedł do komory gazowej. Tym razem udało się młodemu chłopakowi wykonać to trudne zadanie, bo wiedział, że gra toczy się o najwyższą stawkę. Pivnik miał wówczas zaledwie siedemnaście lat, a jego cała rodzina już nie żyła, przynajmniej tak sądził w tamtym okresie. Dopiero po wojnie okazało się, że poza nim ocalał jeszcze brat Natan. Sam opowiada o swoim dzieciństwie, o rodzinie oraz o tym, co go w pełni ukształtowało. Które wydarzenia wywarły na niego taki, a nie inny wpływ oraz przede wszystkim religia i edukacja, a także surowe oblicze wojny.


„(…) Jak ktoś umiera i pada pod Twoimi nogami, to zrób nad nim krok (…) Jeśli mu pomożesz, sam zginiesz. Takie zasady obowiązywały w Auschwitz – Birkenau. Były niewypowiedziane, niepisane, ale powszechnie znane i obowiązujące – jak prawo dżungli. (…)” – [str.116]


Sam potrafi wydajnie pracować, dlatego zostaje przeniesiony do kopalni Fursterngrube (dzisiaj nazywa się "Wesoła"), dołączając do nocnej zmiany cywilnych górników. Zajęcie to również było niebezpieczne, głównie ze względu na warunki, jakie panowały na dole, a także bicie i poniżanie więźniów. Pod koniec wojny odbywały się tak zwane marsze śmierci, które miały na celu dodatkowe dziesiątkowanie osadzonych Żydów. Miało ich zginąć o wiele więcej niż dotąd uratowało się przed śmiercią. Marsz, w którym uczestniczył Pivnik zaczął się w styczniu 1945 r. w okolicach Będzina, gdzie mieścił się obóz pracy Furstengrube i trwał do kwietnia tego samego roku kończąc się w niemieckim mieście Lubeka. Więźniowie podczas tego marszu umierali masowo od kul esesmanów, licznych chorób, osłabieni i tak wygłodzeni, że zjadali kawałki ludzkich zwłok leżących przy drodze. To dosłownie tragizm sytuacyjny w koszmarnym wydaniu.


Statek Cap Arcona, którego kapitanem był Heinrich Bertram sprzeciwiający się rozkazom SS, przetransportował około cztery i pół tysiąca więźniów, chociaż mógł pomieścić tylko siedemset osób. Samowi udało się dostać na pokład pomimo przepełnienia i powoli wracał do Polski. Niestety przez pomyłkę statek został zbombardowany, gdyż piloci RAF-u sądzili, że przewozi uciekających esesmanów. Uratowała się zaledwie garstka więźniów, wśród nich znajdował się również Sam. Jak potoczyły się jego dalsze losy? Na to pytanie oraz wiele innych czytelnik znajdzie odpowiedzi właśnie tutaj.

Ocalały to literatura faktu napisana przez autora w formie pamiętnika. Choć stworzono wiele publikacji na temat holokaustu, zawsze tak samo porusza każda z nich. To był ciężki czas w dziejach ludzkości, a sama historia nie ma się czym pochwalić w temacie humanitaryzmu czy empatii. Czytając tę pozycję odnosiłam wrażenie, jakbym siedziała obok własnego dziadka, który w niezwykle zajmujący sposób opowiada o wojnie i swoim życiu przed wojną oraz latach po niej. Brakuje mi tylko zdjęć autora, a zarazem głównego bohatera. Jedynie nadmienia, że były zrobione, ale nie dołączono ich do książki, która moim zdaniem, byłaby z pewnością pełniejszą całością. Szczerze polecam wszystkim pasjonatom historii, bo naprawdę warto poznać nieco inne spojrzenie na ten sam problem, który był już omówiony, a i tak jeszcze sporo zostało do odkrycia.

Moja ocena: 4/5 [bardzo dobra]

Książkę przeczytałam w ramach wyzwania: History Books

Publikacja:
Lubimy czytać  

   
Ocalały [Sam Pivnik]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

3 komentarze:

  1. Wydaje mi się, że ta książka by mi się spodobała. Moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ksiażki historyczne, wspomnienia ocalałych z Holocaustu, więc z pewnością sięgnę po tę pozycję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak każda książka o holocauście również ta daje popalić

    OdpowiedzUsuń