Tytuł: "Czarownica"
Wydawnictwo: Książnica, 2014r.
Liczba stron: 448
Anna ucieka z płonącego klasztoru w hrabstwie Castelton, jako jedyna ratuje swoje życie. Zarzuca sobie, iż zamiast zaalarmować pozostałe siostry, po prostu opuściła teren zakonu, jak najzwyklejszy tchórz, który myśli tylko o ratowaniu własnej skóry. Wyrzuty sumienia towarzyszą jej dosyć długo. Puka do drzwi starej wiedźmy, jasnowidzącej Morach, która pomogła wielu ludziom w czasie choroby. Większość z nich ze wstydem opuszczało jej dom, bo tylko w ostateczności odważyli się do niej przychodzić, kiedy sprawa była już naprawdę pilna. Anna mówi, że chce tutaj znowu zamieszkać. Stara kobieta rozłożyła białe kości, aby wskazały jej przyszłość młodej zakonnicy. Wygląda na to, że zostanie poślubiona lordowi Hugonowi. To człowiek, który odpowiada za pożar w klasztorze i raczej nie darzy go sympatią. Bezustannie słyszy krzyki jej sióstr z tamtej nocy oraz czuje smród palonych ciał. Czy to możliwe, że pokocha tego akurat mężczyznę? Pomijając negatywne w stosunku do niego uczucia, pochodzą przecież z dwóch zupełnie różnych światów biorąc pod uwagę urodzenie, a także posiadany majątek.
Chata Morach stała samotnie dosyć daleko od wsi Bowes. Kiedy siostra Anna była małą dziewczynką nosiła inne imię, mianowicie Alys, a jej matka Morach była wówczas cieszącą się szacunkiem wdową. Później utraciła swoją ziemię na rzecz gospodarza, na którego rzuciła urok, a on zmarł jeszcze tej samej nocy. Dla wszystkich było jasne, że to wdowa zabiła go swoim spojrzeniem i nigdy już nie odzyskała własności. Alys miała jednego zalotnika Toma. Tylko czekali, aż jego rodzice wyrażą zgodę na ślub, którym do tego kroku się nie spieszyło, gdyż marzyli o synowej, która wniesie jakiś posag, więc dziewczyna nie spełniała ich oczekiwań. Za sprawą niedoszłych teściów trafia do klasztoru, gdzie rozwija zdolności ziołolecznicze. Posiada taki sam dar, jak Morach.
Lord Hugh wezwał Alys na zamek, ponieważ poważnie zachorował i teraz szuka pomocy u młodej zielarki. Po wyleczeniu każe zostać jej na miejscu w charakterze sekretarza, a także oczu i uszu starego lorda. Hugon oraz jego żona Catherine próbują zabić swojego ojca, a zarazem teścia szukając jedynie sposobu, który mogą bezpiecznie dla siebie wykorzystać. Alys to bardzo piękna kobieta i od pierwszego wejrzenia spodobała się Hugonowi, który chce ją przekupić obiecując bogactwo i władzę. Do czego okaże się zdolna kobieta, aby zdobyć wszystko, co ofiaruje młody lord? Jest przecież żonaty. Co prawda bezdzietny, ale jednak związany i pobłogosławiony przez kościół z inną. Alys zwraca się ku czarnym mocom, w stronę samego diabła, aby wyciągnąć jak najwięcej dla siebie korzyści. Czarownice i akuszerki stale były szykanowane, sądzone, poddawane boskim próbom, palone... Jak mówi Morach:
"(...) To złe obyczaje (...) Ludzie przesiadują wokół ognia i opowiadają sobie różne historie, żeby się nawzajem straszyć (...) Lubią być razem, w gromadzie, żeby krzyczeć i wymieniać jakieś imię. Są wtedy jak zwierzę o setce ust i stu bijących sercach, bez żadnej myśli. Opanowani tylko żądzą pożarcia kogoś. (...) - [str. 31]
Czarownica to powieść historyczna, której akcja toczy się w piętnastowiecznej Anglii za panowania Henryka VIII, czyli przedstawia czas pożogi i polowań na czarownice. Autorka należy do moich ulubionych ze względu na swój dojrzały warsztat pisarski, a także za wyjątkowy sposób przedstawiania istniejących naprawdę bohaterów. Tutaj stworzyła postacie fikcyjne, jedynie tło historyczne zostało naszkicowane realistycznie, a tytułową czarownicą mogła być dosłownie każda mądra kobieta, która posiadała większą wiedzę niż reszta i tylko z tego powodu była prześladowana. Alys na początku budziła we mnie współczucie i gorąco kibicowałam jej w poczynaniach, ale kiedy zaczęła iść uparcie do celu, dosłownie po trupach, przestałam ją rozumieć i darzyć sympatią. Jest naprawdę kontrowersyjną postacią, podobnie jak pozostałe w powieści. Tym bardziej chylę czoło przed Panią Gregory za stworzenie tak niezwykle różnych bohaterów. Książka jest wspaniale, bogato wręcz wydana, z przyciągającą wzrok klimatyczną okładką, warta polecenia, co niniejszym czynię. Z pewnością każdy miłośnik literatury historycznej znajdzie coś ciekawego dla siebie.
Moja ocena: 4/5 [bardzo dobra]
O autorze:
Philippa Gregory jest uznanym historykiem i pisarką. W jej dorobku literackim znajdziemy duży cykl poświęcony czasom Tudorów, cykl o Wojnie Dwu Róż, sagę rodu Laceyów. Studiowała na uniwersytecie w Sussex, następnie doktorowała się na Uniwersytecie Edynburskim, gdzie otrzymała tytuł Absolwentki 2009 roku. Cechą charakterystyczną jej pisarstwa jest wielka dbałość o szczegóły, wynikająca z zamiłowania do historii i poczucia odpowiedzialności w pracy zarówno badacza, jak i pisarza. Ponadto zajmuje się recenzowaniem książek dla amerykańskich i angielskich periodyków, jak również regularnie pojawia się w telewizji i radiu, a także w Internecie. Mieszka wraz z rodziną w małym gospodarstwie w Yorkshire w Anglii. [źródło informacji - okładka książki]
Publikacja:
KONIECZNIE muszę w końcu poznać twórczość tej autorki.
OdpowiedzUsuń