Tytuł: " Niedokończone sprawy "
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii, 2010
Ilość stron: 248
"Pomógł wielu osobom. On jest prawdziwym uzdrowicielem. Sądzę, że znalazł się akurat w tym momencie na naszej planecie, by leczyć. Jest autentyczny. Nie jestem w stanie powiedzieć, ile razy miał co do mnie rację." - Shirley MacLaine.
James Van Praagh bazując na swoim ponad dwudziestopięcioletnim duchowym doświadczeniu dzieli się radami przekazywanymi mu przez osoby zmarłe. Wskazują nam, jak sprawy, których nie zdążymy zakończyć za życia, wpływają na naszą egzystencję po śmierci.
Książka przedstawia ludzi borykających się z
poczuciem winy będącego efektem różnych zaniedbań względem członków rodziny,
sąsiadów czy znajomych. Do tego dodajmy spotęgowany przez śmierć drugiej osoby
żal, a otrzymamy wynik często nie do udźwignięcia przez słabego człowieka.
Upadamy pod takim brzemieniem każdego dnia i niejednokrotnie osiągamy samo dno
rozpaczy. Jak wybrnąć z zawiłej sytuacji? Autor przedstawia nam więcej
niż jedno rozwiązanie.
Przede wszystkim należy akceptować to, kim
jesteśmy. Nie można na siłę dostosowywać się do reszty otoczenia i przejmować
zewnętrznym odbiorem własnej osoby.
Jednym z głównych powodów naszych problemów jest
brak pewności siebie oraz nastawienie bardziej na materialne korzyści niż
miłość, która jest lekiem na całe zło - zdaniem autora.
Poza tym bezustannie nam towarzyszący strach,
stres codziennego życia, negatywne emocje, czy rozmaite uzależnienia prowadzą
do destrukcji. Powinniśmy zwalczać ograniczenia na fundamentalnym etapie, zanim
przejmą nad nami kontrolę, zakują w kajdany ubezwłasnowolnienia.
Obok miłości James Van Praagh podaje inne teorie,
jak zmiana sposobu myślenia, przepraszanie, a co za tym idzie, wybaczanie
innym, zapomnienie, modlitwa, medytacja.
Niedokończone sprawy to książka z
pogranicza literatury psychologicznej i paranormalnej. Autor podpiera wszystkie
przytoczone przez siebie teorie przykładami z życia wziętymi, z którymi miał
styczność podczas licznych seansów spirytystycznych. Opisuje znaczenie snów,
przedstawia krok po kroku różne techniki medytacji, a także namawia do
modlitwy pomimo iż, co stale podkreśla, nie jest katolikiem.
Klucze do ukończonych spraw to: wiara, czyste
sumienie, współczucie, wdzięczność, pozytywne nastawienie i nadzieja. Stosując
się do jego wskazówek nie zostawimy za sobą żadnej nierozwiązanej
kwestii, w wyniku czego umierając bez wysiłku osiągniemy spokój wieczny, a
żyjącym zapewnimy łatwiejszy sposób pogodzenia z losem.
Książka Jamesa Van Praagh jest wiarygodna poprzez
opisane realne zagadnienia, które faktycznie przydarzyły się innym. Można
wiele wynieść z lekcji o tym, co dzieje się z duszami naszych bliskich
zmarłych. W jaki sposób odbierają pozostałych przy życiu, opłakujących ich
śmierć, często wyrzucających sobie nieobecność w momencie przejścia do drugiego,
lepszego świata czy brak ostatniego pożegnania? Niejednokrotnie wspomniane
wydarzenia powodują olbrzymią ranę w ludzkim sercu.
Niedokończone sprawy napisano w sposób
przystępny dla każdego, a jednocześnie podjęta problematyka początku i końca naszej
egzystencji okazuje się być aktualna. Dla każdego zainteresowanego podobną
tematyką, książka okaże się z pewnością cenną inspiracją. Osobiście
skorzystałam na tej lekturze i zachęcam do czytania:)
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania: Nie tylko literatura piękna... oraz Z półki 2013
Opublikowano na stronie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/110590/niedokonczone-sprawy/opinia/5069789
Zawsze ciekawie jest spojrzeć na pewne sprawy z zupełnie innej perspektywy, a ta książka to umożliwia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!