Tytuł: "Z miłości do córki"
Wydawnictwo: Amber, 2013
Liczba stron: 304
Związek małżeński dwojga ludzi, obywateli odmiennych kulturowo państw rodzi w opinii publicznej wiele kontrowersji. Zaniepokojeni rodzice panny młodej przestrzegają przed tym desperackim krokiem, który w ostateczności może doprowadzić do tragedii, jednak bez skutku. Spora liczba Europejek decyduje się podjąć ryzyko i bierze ślub z przedstawicielem Libii, Emiratów, czy Arabii Saudyjskiej, a dopiero później otwiera szeroko oczy ze zdumienia. Trudno uwierzyć, że pozwoliły się zmanipulować, wykorzystać, zniewolić i prawdopodobnie nie ma dla nich innej alternatywy. Ciężko doświadczone przez los nie znajdują w sobie siły na bitwę z demonem w ludzkiej skórze. Wyjątek stanowi Sarah Taylor, autorka niniejszej publikacji opartej na autentycznych wydarzeniach, ale głównie matka do ostatniego tchu walcząca o odzyskanie swojej ukochanej córeczki, porwanej przez własnego ojca i uprowadzonej do Libii.
Sarah to kobieta niebywale silna psychicznie, bardzo pewna siebie, co umacnia ją w kryzysowych sytuacjach. Pochodzi z przeciętnej rodziny. Matka Dorothy jest krawcową, ojciec David spawaczem, jednak zapewniają córce stabilizację emocjonalną oraz finansową, kiedy sprawy przybierają fatalny obrót. Jako nastolatka choruje na białaczkę, potem rozpoczyna się trudny, naszpikowany chemioterapią, lękiem i bólem, etap powrotu do zdrowia. Prowadzi na pozór normalne życie, ale towarzyszy jej strach przed niepewnym jutrem.
Poznaje Libijczyka, Fawziego, który wywarł na niej piorunujące wrażenie. Był wysoki, przystojny, pracował na stanowisku geodety, uczył się języka angielskiego. Jest muzułmaninem, ale nie stanowi to przeszkody. Po przeanalizowaniu wszystkich aspektów 'za' i 'przeciw' Sarah dochodzi do wniosku, że zaangażuje się w ten związek całą sobą. Chłopak zostaje w pełni zaakceptowany przez rodzinę stając się jej nieodłączną częścią. Odbyły się zaręczyny, ślub... naturalna kolej rzeczy. Początkowo są szczęśliwi, ale po pewnym czasie nic już nie jest normalne, małżonek zaczyna się mentalnie oddalać. Sarah zachodzi w ciążę, ale jest rozczarowana obojętną reakcją młodego taty, wybuchają coraz częściej kłótnie, które prowadzą nawet do rękoczynów, Fawzi jest coraz bardziej agresywny i nie panuje nad sobą.
Na świat przychodzi Nadia, ale tatuś nie asystuje przy porodzie, ponieważ wyjeżdża do rodzinnego miasta. Trudno się z nim skontaktować, gdyż wyłączył telefon, najwyraźniej nie interesuje go rodzina. Po dwóch latach emocjonalnej huśtawki następuje początek końca, wychodzi na jaw romans z niejaką Alison, defraudacja dużych sum pieniędzy, oszustwa, wtedy młoda matka pozbyła się złudzeń i złożyła pozew o rozwód. Córeczka w chwili porwania miała zaledwie cztery latka. Sarah czuje się bezsilna, gdyż nikt nie może udzielić jej pomocy, zarówno policja, jak i brytyjskie prawo. Zmuszona jest do porozumienia z byłym mężem, co staje się rzeczą wręcz niemożliwą.
Międzynarodowa organizacja International Social Services [ISS] zajmuje się dobrem dziecka w trakcie rozwodu rodziców mieszkających w różnych krajach. Okazuje się, że Libia nie podpisała konwencji haskiej, ani europejskiej, które chronią prawa rodziców. Sarah wyjeżdża do Libii dzięki akcji ISS na spotkanie z Nadią. Moment ten jest szalenie wzruszający zarówno dla mamy, jak i dziecka. Fragment przytoczonego dziennika najlepiej odzwierciedla wszelkie rozterki.
"Mam jeszcze tylko półtora dnia, nim będę musiała powiedzieć Nadii: "Do zobaczenia wkrótce", bo zobaczymy się wkrótce! Nie powiem jej: "Żegnaj", bo to brzmi tak ostatecznie, jakbym miała się z nią więcej nie zobaczyć. Jak mam wyjaśnić czterolatce, że jej mama wyjeżdża do domu, ale nie zabierze jej ze sobą?" - [str.124]
Sarze, jako matce libijskiego dziecka przysługuje według prawa utrzymanie i mieszkanie zapewnione przez biologicznego ojca. Poza tym, na mocy szariatu, czyli kodeksu moralnego i religijnego prawa islamu, dziecko zwykle zostaje przy matce. Postanawia wykorzystać tę możliwość, chociaż oznacza dla niej drastyczne zmiany organizacyjne, sprzedaje dom, samochód i przenosi się do obcego kraju, ale w końcowym rozrachunku wiele na tym zyskuje. Jest jedyną Brytyjką w historii, której udało się odzyskać dziecko porwane przez ojca Libijczyka, lecz zanim to się stało przeszła przez prawdziwe piekło.
Z miłości do córki to niezwykle osobliwy przykład literatury faktu o nadziei, poświęceniu i bezgranicznej miłości. Historia Sarah uplasowała się w nagłówkach wszystkich brytyjskich gazet, poruszyła opinię publiczną w Wielkiej Brytanii. W pomoc zaangażowało się wiele osób i rządowych instytucji, m. in. Tony Blair, brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, ambasada w Trypolisie, libijski przywódca Muammar Kaddafi. Wspólnymi siłami osiągnęli zamierzony cel, jednak największą rolę odegrała Sarah i jej miłość do córki. W swojej biografii przedstawiła przykłady lekceważącego stosunku miejscowych mężczyzn do kobiet; libijskie musiały okazywać bezwzględne posłuszeństwo, zaś kobiety z Zachodu traktowano, jak łatwą i tanią zdobycz. Komentarze o zabarwieniu seksualnym kierowano wobec nich nagminnie oraz całkiem bezkarnie. Lektura szokuje swym przekazem, statystykami i brutalną rzeczywistością, ale naprawdę warto ją przeczytać. Nadal pozostaję pod jej wpływem, ponieważ zmusza do refleksji i pomaga docenić czytelnikowi to, co posiada, a jakie cierpienie zostało mu oszczędzone.
Moja ocena: 5/5 [rewelacyjna]
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania: Nie tylko literatura piękna...
Publikacja: lubimyczytać.pl
Intrygująca lektura! To nie do wiary, ile podobnych przypadków nagłośniono, a mnóstwo kobiet wciąż wierzy, że granice kulturowe, gdy w grę wchodzi miłość, nie istnieją.
OdpowiedzUsuńPewne zachowania wydają się szczytem naiwności, ale nie od dziś wiadomo, że miłość zaślepia. Zawsze to jakieś wytłumaczenie!
UsuńMyślę, że mi się spodoba
OdpowiedzUsuńJestem o tym wręcz przekonana. Zachęcam do lektury :)
UsuńMam w planach ją przeczytać. Trudna, ale bardzo interesująca pozycja., którą bardzo ciekawie przedstawiłaś:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Nie zwlekaj z lekturą zbyt długo, ponieważ ta książka nie powinna czekać :)
UsuńTwoja ocena mówi sama za siebie :) Jest to książka, na którą z pewnością warto zwrócić uwagę.
OdpowiedzUsuńKsiążka naprawdę zasługuje na najwyższą notę :) Przekonaj się sama :)
Usuń